wtorek, 5 listopada 2013

Jeszcze coś więcej o przeponie ..

Analizując poczytność poruszanej na blogu tematyki zauważyłem, że temat terapii manualnej przepony budzi szczególne zainteresowanie.
W opracowaniach krajowych temat ten poruszany jest nieczęsto ; zaznaczyć jednak trzeba, że metody terapii manualnej, w szczególności osteopatii goszczą u nas od niedawna.Toteż chciałbym tu przedstawić kilka dalszych "osteopatycznych rozważań" na temat przepony; mam nadzieję że wzbudzą one również zainteresowanie.

W poprzednim artykule przedstawiłem w skrócie  przyczepy przepony oraz jej pracę , jak też terapię niektórych Triggerpunktów, mających wpływ na nasze oddychanie.  Tu - przedstawię dokładniej zaburzenia oddychania oraz ich wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu ( pomijając oczywiście typowe schorzenia układu oddechowego,  których w tym artykule nie omawiam ).

Zaburzenia mechanizmu oddychania zawsze mają swoją przyczynę : czesto są to błędy postawy, często są to Triggerpunkty ;

a/  w badaniu zaburzeń oddychania można się zorientować, przez jakie stany napięcia ono występuje.Podstawowy ruch oddechowy obejmuje bowiem nie tylko przedni - widoczny sposób oddychania; normalny oddech winien obejmować cały tułów. Gdy tak nie jest,  jest dysfunkcja .

b/ Wiele ludzi oddycha - bezwiednie - bardziej klatką piersiową, np. w żle zrozumianej "sportowej sylwetce", inni wywołują stałe napięcie mięśni brzucha. Odwrotnością są ci, którzy są bardzo zadowoleni ze swego oddychania przeponowego, i czesto znikomo włączają do oddechu kl. piersiową.
W obu przypadkach oddech taki jest niepełny.

c/ Następnym zaburzeniem to tzw. "oddychanie wysokie" ; tu występuje mały ruch klatki piersiowej i przepony przy wdechu, natomiast mięśniami obręczy barkowej i szyi  unoszona jest klatka piersiowa do góry . Ruch ten widoczny jest przy każdym wdechu...

d/ Innym błędem oddechowym jest tzw. oddychanie "paradoksalne", ci ludzie wciągają brzuch przy wdechu zamiast wypuścić go na zewnątrz, oni oddychają "odwrotnie", otrzymując oczywiście mniej powietrza przy wdechu. Często nieświadomie. Występuje tu oddychanie przyblokowane.

Ta forma zaburzenia występuje u ludzi z chronicznym stresem - odpowiedzią na stres jest napięcie mięśni, najczęściej brzusznych.
(-podstawy informacji : dr Helga Pohl-"Unerklarliche Beschwerden"-Verlag Droemer, 2010 )

W skrócie: każdy typ zaburzonego oddychania wyzwala "zmknięty krąg". Stale napięte mięśnie układu oddechowego prowadzą  do powstawania Triggerpunktów i bólów, często w klatce piersiowej , a to rodzi stany lękowe. Strach wpływa emocjonalnie na oddychanie i powstaje uczucie ciasnoty i braku powietrza ...

Jak i czy możemy sobie z tym poradzić ?

Okazuje się, że możemy. Przedstawię tu kilka sposobów usuwania aktywności Triggerpunktów - zwanych potocznie "punktami spustowymi" - wywołujących stany napięcia mięśni brzucha. A w konsekwencji - dysfunkcję układu oddechowego.

Dla czytelników, którzy nie zapoznali się z wcześniejszymi artykułami , gdzie opisywałem techniki i metody usuwania TrP w pozycjach bezbolesnych - powtórzę tu najbardziej niezbędne informacje:  to są punkty bardzo bolesne w naszym ciele, reagujące ostrym, kłującym bólem już przy lekkim dotknięciu.
Mogą znajdować się w mieśniach, na ich przyczepach, ścięgnach i powierzchniach stawów, powięziach itp.  Wywołują stany ich napięcia powodując rozległe nieraz dysfunkcje.
W przypadku przepony -- właśnie omawiane zaburzenia oddechowe...
( Bliższe informacje : [szukaj w tym blogu] -art. "osteopatyczna terapia manualna", uaktualnienie 1.11.2013 )

A oto Triggerpunkty , dla których znalazłem możliwość przeprowadzenia autokorekcji . Punkty te usadowione są głeboko w masie mięśni brzusznych . Występuje trudność w samodzielnym ich znalezieniu palpacyjnie, toteż do zabiegu powinniśmy zaopatrzeć się w : drewniany, terapeutyczny kołeczek zakończony kulką, średnicy ok.1 cm,  nieco oliwki do masażu, a do niektórych pozycji potrzebna będzie  piłka rehabilitacyjna średnicy 55 cm (najlepiej Saggio Fit z nopami przeciwslizgowymi).

Zamiast kołeczka zastosować możemy np.jakiś okrągły trzonek drewniany, pod warunkiem, że koniec jego jest dobrze zaokrąglony i gładki -(musimy wykluczyć jakiekolwiek skaleczenie skóry brzucha).
TrP na rysunku 1 poniżej umiejscowione są w mięśniu prostym brzucha / mogą one występować też po obu stronach jednocześnie /; znajdziemy je mierząc od wyrostka mieczykowatego :1) 2 palce poprzeczne w dół i bok ; 2) i 3) -po 2 palce poprzeczne w dół od każdego.

Zabieg: w leżeniu tyłem, duża poduszka klinowa pod górną część tułowia-(lub 2 duże poduszki) by zwiększyć zgięcie tułowia w odc. piersiowym+ 1dodatkowa pod głowę.Nogi wyprostowane, lekko rozłożone.Szukamy najpierw palpacyjnie najbardziej wrażliwej okolicy, następnie korzystamy z kołeczka: - przykładamy kołeczek pinowo, następnie wprowadzamy go w wibrację drobnymi, szybkimi ruchami.Piekący, kłujący ból - to jest to.. Pozycją bezbolesną będzie: ułożenie stopy nogi jednoimiennej z bólem na kolanie nogi przeciwnej /w przypadku rysunku - stopa prawa na kolanie lewym /.  Następnie - powoli - podciagamy kolano z unoszoną stopą - aż do uzyskania ulgi w bólu. Korekcję uzyskasz przechylając w bok obie ułożone na sobie kończyny, w jedną lub drugą stronę. Ucisk utrzymujesz min. 90 sek., po czym wyprostowujesz nogi, i po nawilżeniu oliwką miejsca zabiegu - rozmasowujesz 2 minuty. Następnie - pozostałe punkty. 


Rysunek przedstawia Triggerpunkty w dolnej części mięśnia prostego brzucha, z prawej lub lewej strony pępka.
Zabieg jest prawie powtórzeniem opisanego powyżej.
Ułożenie tułowia to samo. Szukamy TrP palpacyjnie przesuwając delikatnie opuszki palców od pępka w dół z prawej lub lewej strony.
Po znalezieniu punktu znowu korzystasz z kołeczka , a następnie powtarzasz ułożenie kończyn. Ważne jest potem tylko dobranie odpowiedniej korekcji pozycji bezbolesnej - w prawo czy lewo.  Naprawdę skutkuje ! 

Oba przedstawione powyżej zabiegi stosować należy w opisanych na poczatku artykułu zaburzeniach oddechowych typu b/ i c/.
Triggerpunkty przedstawione na obu schematach poniżej mają związek nie tylko z pracą tłoczni brzusznej, ale jeszcze dodatkowo z dnem miednicy. A więc zwiazek nie tylko z tzw "twardym brzuchem" i wpływem na pracę przepony, ale też na występowanie innych dolegliwości, jak: skurcze pęcherza moczowego, bóle jąder itp, skośne ustawienie miednicy i lumbalgie.Mogą występować pojedyńczo, ale nie tylko; również symetrycznie...

Zabieg : znowu w leżeniu tyłem ; górna cześc tułowia podwyzszona poduszkami w celu zwiekszenia zgięcia tułowia w odcinku piersiowym.
Nogi wyprostowane . Obok stawu kolanowego po przeciwnej stronie Triggerpunktu układamy wspomnianą piłkę.
Triggerpunkt znajdujemy zwykle : 2 palce poprzeczne od kolca biodrowego przedniego dolnego (jak na rys.), w masie miesni, głęboko. Palpacyjnie przeszukujemy strefę bólu; jest ona wrażliwa; szukamy zwiekszonej wrażliwosci.Następnie korzystamy z kołeczka; po znalezieniu punktu utrzymujemy lekki ucisk. 
Do pozycji bezbolesnej dochodzimy w sposób nastepujacy:
Stopę strony TrP układamy na stawie skokowym nogi przeciwnej i rotujemy ją na zewnatrz, Grzbietem stopy dolnej podciągamy teraz całą kończynę w kierunku brzusznym doprowadzając do zgiecia obu kończyn w stawach kolanowych i biodrowych.
Cały czas utrzymujemy ucisk TrP. Podnosimy teraz obie kończyny i układamy na piłce - WAŻNE :: ponosi tylko dolna stopa ! Ból Triggerpunktu już się zmniejsza i pozostają nam jedynie delikatne dopracowania pozycji sterując stopą dolną po piłce w kierunku brzusznym ,złączonymi lub rozłączonymi kolanami . 

Na ostatnim rysunku przedstawiony jest Triggerpunkt na środku górnej krawędzi talerza biodrowego. Punkt ten odpowiedzialny jest za zburzenia pracy mięśni dna miednicy, podbrzusza , bóle w pachwinie.
Jest bardzo ważny - aktywność jego narusza równowagę organizmu.
Autokorekcja tego Triggerpunktu jest identyczna z opisanym przypadkiem powyżej.

Pracy dużo z tym brzuchem. Ale to się opłaca ! Znowu pełny oddech. Nie dusi. Nie kłuje. Wraca humor i zdrowie.
Na zakończenie artykułu prośba : po usunięciu dolegliwości -(Triggerpunktów)- wykonujmy codzienne ćwiczenia oddechowe.
Przed lustrem koniecznie , oddech przeponą osobno, oddech klatką osobno , oddech łączny...wydech dokładny, raz głęboki a raz krótki ale mocny ...

Pozdrawiam , kontakt jak zwykle

Wojciech Nowak










wtorek, 15 października 2013

Jeszcze o bólach i dysfunkcji stawu barkowego ( 3 )

W poprzednich artykułach omawiałem dolegliwości, których symptomami były bóle promieniujące w przednią i tylną część ramienia z promieniowaniem do palców,bóle w przyśrodkowej powierzchni łopatki (cz.1), jak też bóle pochodzące ze szpary stawowej z przodu stawu oraz dżwigacza łopatki i m. nadgrzebieniowego /supraspinatus/ ( cz.2 ).
W wielu moich kontaktach telefonicznych z pacjentami pojawiało się bardzo często pytanie, dlaczego w dysfunkcji st. barkowego aż tyle zależy od mięśni, więzadeł i przyczepów.

Otóż staw barkowy - mimo że możemy wykonywać w nim wykonywać ruchy bardzo złożone - nie jest stawem ustabilizowanym ścisłymi powierzchniami stawowymi. Jest to bowiem staw złożony, obejmujący w sumie 3 stawy.Ze względu na brak miejsca omówię jedynie w skrócie jego budowę, (zainteresowanym polecam link w google : anatomia stawu barkowego wyklad konczyna gorna ).
Głową stawu jest głowa k. ramiennej, natomiast panewką jest wydrążenie stawowe w bocznym brzegu łopatki oraz tzw. obrąbek stawowy łopatki.Wyrostek barkowy łopatki oraz "zewnętrzny", tzw. dalszy koniec obojczyka tworzą staw barkowo-obojczykowy ; trzecim stawem jest staw obojczykowo-mostkowy, tworzony przez połączenie obojczyka z mostkiem.
Całość sprawnościową stawu barkowego utrzymują : torebka stawowa, więzadła, grupa mięśni rotatorów oraz szereg mięśni obejmujących staw barkowy od przodu i od tyłu.
Połączenie mięśniowe łopatki z klatką piersiową stanowi dalsze wzmocnienie funkcjonalne stawu barkowego.
Teraz mamy już chyba jasność problemu : każde zaburzenie pracy mięśni znajduje natychmiast odbicie w sprawności pracy tego stawu! Zaburzenie równowagi balansu mięsniowego to powstałe Triggerpunkty; uniemożliwiają one bezbolesną pracę stawu , i to właśnie w dalszej części artykułu chciałbym Państwu przedstawić.


Obraz przedstawia Triggerpunkty powstałe w dole pachowym.Przyczyna ich powstania może  być różna: szarpnięcie, mocne pociągnięcie ramieniem,
uderzenie pięścią w coś itp.
Ból przedstawiony jest kolorem czerwonym : może być z tyłu barku, na górnej części nadgarstka, ale też i na górnej cz. m. naramiennego lub u dołu na tricepsie /kropki/.
Triggerpunkty są bardzo bolesne. Pozycją najlepszą do ich znalezienia to leżenie na plecach.Ramię lekko odwiedzione.Palcami "zdrowej" dłoni tastujemy dół pachowy, powoli, delikatnie -(duża bolesność)- wyszukując miejsce najbardzej bolesne.
Jest możliwość autokorekcji. Pozycją terapeutyczną będzie powtórzenie pozycji przedstawionej na obrazie pniżej.

Po znalezieniu TrP utrzymujemy go w lekkim ucisku, natomiast ramię ręki odwiedzionej układamy tak , jak na zdjęciu.
Punkt pozostanie jeszcze dalej bolesny, szukamy pozycji bezbolesnej przesuwając dłoń znajdującą się w tej chwili  na barku "maszerując" palcami w kierunku na zewnątrz , a nawet dalej, do tyłu , na łopatkę.
Po uzyskaniu pozycji bezbolesnej należy TrP bezwarunkowo utrzymać w lekkim ucisku 90 sekund.
Następnie należy to miejsce delikatnie rozmasować, min. ok 1 min. Ponieważ w dole pachowym znajdują się zwykle co najmniej 2 TrP, powinniśmy dokonać korekcji jeszcze co najmniej 1 TrP., stosując korekcję jak wyżej.

Bardzo pokrewnym Triggerpunktem jest następny : znajdujący się nieco poniżej dołu pachowego, w mięśniu teres major.
Mogą również występować 2.
Tastowanie wykonujemy podobnie, jak w przypadku powyżej z tym, iż ujmujemy mięsień zdrową dłonią , kciukiem uciskając TrP od strony przedniej.Staramy się uzyskać pozycję bezbolesną w podobnym ułożeniu ramienia.
Pozycja korekcyjna jak na zdjęciu obok.
Jednak w tym przypadku doradzał bym skorzystanie z pomocy drugiej osoby, ponieważ utrzymanie właściwego ucisku tych punktów sprawia wiele trudnosci.

Nastepnym problemem w dysfunkcji st. barkowego są dolegliwości bólowe występujące na stronie przednio-górnej mięśnia naramiennego.



Triggerpunkty umiejscowione są na przedniej powierzchni kości ramiennej (bruzda międzyguzkowa).

Zwykle znajdujemy kilka TrP.




Na zdjeciu terapeuta przedstawia wariant uzyskania pozycji bezbolesnej.

W autokorekcji będzie to ułożenie dłoni na czole/głowie z utrzymaniem łokcia w kierunku pionowym . Dłoń musi być ułożona swoją stroną wewnętrzną na głowie, a palce zagięte haczykowato.Jest to konieczne, ponieważ głową sterować bedziemy uzyskanie pozycji bezbolesnej.
Zasada: Po znalezieniu TrP utrzymujemy ucisk; układamy dłoń na głowie-  (haczykowato),sterujemy głową w kierunku barku zdrowego, aż do uzyskania pozycji bezbolesnej, wymagane 90 sek.
Przypominam, że przy "szukaniu" pozycji bezbolesnej chore ramię musi być bezwzględnie bierne, dlatego sterujemy głowa, czy też "maszerujemy" palcami po ramieniu...
A teraz, na zakończenie tego artykułu - jak? i czy ? terapia manualna TrP pozycji bezbolesnych poradzi sobie z problemem bardzo uporczywym i trudnym w leczeniu : zespołem cieśni barkowej, czyli tzw. impingement syndrom.Zespół ten obejmuje różne "obrazy chorobowe", ale skutek jest jeden : ostry ból przy unoszeniu ramienia, szczególnie bocznie.
Troche anatomii: pomiędzy głowa kości ramiennej a sklepieniem barku występuje przewężenie. Przechodzi przez nie ścięgno m. nadgrzebieniowego.Zwężenie to, w przypadku występowania dysbalansu mięśniowego obręczy barkowej, mogącego powstać z różnych powodów: np.urazu, nawykowego unoszenia barków,/ w szczególności niesymetrycznie/, obniźenia łopatki itp, powoduje występowanie tzw. zakleszczania, cieśni w tym "tunelu", gdzie przebiega ścięgno m. nadgrzebieniowego. Występują dolegliwości, o których wyżej wspominałem -zmniejszony zakres ruchu, stan zapalny, obrzęk.. (to tak w skrócie).
W tradycyjnym postępowaniu usprawniającym występuje problem z usunieciem bólu , leczenie jest dość rozległe w czasie, a ramię boli...,ostatecznie prowadzi to do zabiegu operacyjnego.
Otóż - radzi sobie. Doskonale. Nie zmniejsza bezpośrednio impingement syndrom.  Ale znosi ból. Prawie natychmiast. A to- w/g zasady terapii manualnej strain-counterstrain dra Lawrence'a Jonesa wyzwala mechanizm samoleczenia w naszym organizmie !
Powinniśmy wykonać minimum 2-3 zabiegi , ale na tym jeszcze nie koniec.Nie możemy samoleczeniu zostawić wszystkiego. Musimy usunąć wszystkie przyczyny. Osteopatia to potafi : wystarczy przetestować całą obręcz barkową, i dokonać koniecznej korekcji według opisywanych o st. barkowym pozycji korekcyjnych.


Odnalezienie tego TrP nie powinno nikomu sprawiać absolutnie żadnej trudności.
Jest bardzo bolesny, czasem występuje sąsiedni, powyżej, przy połączeniu wyrostka barkowego z obojczykiem.
Dla orientacji przedstawię kilka przykładów terapii z terapeutą:

Na zdjęciu z lewej i poniżej to warianty korekcji punktu leżącego przy połączeniu wyrostka barkowego z obojczykiem.
Po prawej : TrP właściwy. Naturalnie, jest kilka innych wariantów : przy zgięciu łokcia, przy opartym łokciu itp.



Dla nas ważnym tu jest, że jest możliwość autokorekcji A właściwie kilka możliwości.
Korekcję rozpoczynamy siadając przy stole. Po odnalezieniu TrP opieramy łokieć chorego ramienia o blat stołu, ciągle uciskając lekko punkt bolesny, następnie uginamy łokieć w kierunku chorego barku.Powinniśmy już odczuć małą różnicę w ostrości bólu, a teraz - przestrzegając zasady bierności ruchu ramienia  wykonujemy odchylenie tułowia do tyłu i lekko na zewnątrz.Wskazówką właściwego kierunku w szukaniu pozycji bezbolesnej jest wyrażne obniżenie napięcia mięsnia naramiennego i stopniowa redukcja ostrości bólu.
Możliwości następne, to ułożenie łokcia na stole i korekcje przy wyprostowanym łokciu ; tu- odchylając tułów jak poprzednio - wykonujemy jeszcze powoli rotacje przedramieniem, do wewnątrz lub na zewnątrz.
Dla punktu przy połączeniu wyrostka barkowego z obojczykiem proponuję jeszcze pozycję w siadzie, z ramieniem opuszczonym w dół.Uciskając TrP rotujemy tułów w stronę chorego barku, a dłonią chorego ramienia wyszukujemy przy siedzisku /u biodra strony przeciwnej/ dolnej części oparcia krzesła.
Będzie to pozycja adekwatna do przedstawionej na zdjęciu dolnym, po lewej, z tym, że w siadzie.Rotując tułów z powrotem, powoli i dokonując przy tym odpowiednich odchyleń tułowia na boki - znajdujemy pozycję bezbolesną.

Jak zwykle zapraszam do dyskusji, przekazywania spostrzeżeń, zgłaszania trudności i innych problemów.

Pozdrawiam i przypominam, że terapia również jest możliwa , kontakt jak zwykle .

W. Nowak






czwartek, 11 lipca 2013

O bólach i dysfunkcji stawu barkowego -- ciąg dalszy ( 2 )

Bardzo często dysfunkcja stawu barkowego spowodowana jest kontuzją "bezpośrednią" samego stawu. Występuje to przy np. upadku na dłoń czy łokieć, szarpnięciem ręki lub uderzeniem działającym bezpośrednio na staw itp. Rysunek przedstawia Triggerpunkty usytuowane zwykle w szparze stawowej oraz zależny od górnego punktu uwidoczniony TrP poniżej.


Bolesność jest duża, toteż palpacyjne badanie nie powinno stwarzać problemów.  Autokorekcja tych punktów jest możliwa. Wykonujemy to siedząc przy stole. Łokieć chorej ręki opieramy o blat stołu tuż przy brzegu utrzymując ucisk TrP w szparze stawu. Korekcję wykonujemy wychylając tułów do tyłu z lekką rotacją w kierunku TrP, uzyskując pozycję bezbolesną. Obowiązkowy ucisk 90 sek. i rozmasowanie ok.2-3 min. Korekcję drugiego TrP wykonujemy w podobny sposób szukając indywidualnie pozycji bezbolesnej. Zdjęcie po prawej przedstawia korekcję wykonaną przez terapeutę.


Następną częstą dysfunkcją stawu barkowego jest występujący ból pokazany na schemacie strefy promieniowania bólu w mięśniu dżwigaczu łopatki.




Likwidacja tych Triggerpunktów wymaga interwencji specjalisty ; autokorekcja nie jest możliwa ze względu na konieczność pasywnego uniesienia barku w trakcie ucisku TrP.
Następnym, bardzo istotnym w dysfunkcji barku problemem jest ból promieniujący z mięśnia supraspinatus /nadgrzebieniowy/ ; punkty usytuowane są patrząc od tyłu : pomiędzy grzebieniem łopatki a obojczykiem.
Tu znów mamy możliwość autokorekcji !
Mięsień ten jest przy dolegliwościach b. napięty ; ale testowanie nie powinno sprawiać trudności .Dla wygody testujemy na siedząco. "Wolną" dłoń układamy na chorym barku , a testujemy najsilniejszym palcem dłoni, czyli średnim.
Szukamy punktu najbardziej bolesnego, bo zwykle jest ich kilka. Po ustaleniu właściwego punktu , lekko go uciskając,( bo jest bolesny) wstajemy i ustawiamy się bokiem do ściany.Zwiększamy lekko ucisk aż do bólu, uginamy łokieć chorej ręki a dłoń układamy na głowie.Łokieć teraz opieramy o ścianę, w ten sposób górny brzeg łopatki podchodzi do góry . Regulując siłą ucisku łokcia na ścianę uzyskujemy pozycję bezbolesną. Teraz tylko musimy cierpliwie wyczekać  90 sek. ucisku , a następnie okolicę leczonego TrP rozmasować ok. 2-3 min. Szukamy następnego TrP, i jeżeli jest - traktujemy go idetycznie.
Teraz możemy już dokonać oceny skuteczności naszej terapii , jeżeli Triggerpunkty przy badaniu już nie są aktywne, to efekt winien być pozytywny a ręka lużna i bez bólu !

W następnym odcinku art. o dysfunkcji st. barkowego - dalsze ciekawostki...
Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji, pytań, możliwa terapia indywidualna.
Wojciech Nowak .

Email : wojciech.nowak@gmx.at lub teraznieboli@gmail.com   Tel. 798 700 299 , tel Austria +43 699 1771 5885







                                                                                                                                     

poniedziałek, 8 lipca 2013

I znowu coś nowego : o bólach i dysfunkcji stawu barkowego

Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Ten brak kontaktu nie był spowodowany jednak moim lenistwem , życie płata nam na bieżąco różne "figle" a tworzące sie sytuacje zmuszają do zajęć bezpośrednio z nimi związanych.
Czas ten wykorzystałem jednak do wielu przemyśleń, które znajdą miejsce w moim blogu. Również moje poprzednie artykuły postaram się uczynić bardziej aktualnymi wprowadzając istotne zmiany.
Dziś przedstawię problem dysfunkcji stawu barkowego i dolegliwości z tym związanych.Ponieważ problem ten wymaga szerszego omówienia niż zwykle , treść będzie ujęta w kilku częściach.
Bóle przychodzą najczęściej w nocy. Nie mozna leżeć na plecach, bo boli kark. Na boku też nie - bo boli bark.Narasta nerwowość. Bierzemy proszki. Nie pomagają. Szukamy pozycji.. Trudno znależć...
Zamiast terapii prochami lub też nastrzykiwaniami  Xylocainą - radziłbym spróbować terapii usuwania dolegliwości metodą proponowaną już w moich artykułach - terapią manualną w pozycjach bezbolesnych.
Bóle w obszarze obręczy barkowej czy też samego stawu barkowego mają zwykle różnorodne przyczyny, toteż b. ważnym jest dokładne rozpoznanie rodzaju i typu dolegliwości .
Za dolegliwości odpowiedzialne sa zwykle mięśnie i ścięgna oraz ich przyczepy, zmiany w obrębie samego stawu, stan zapalny torebki stawowej itp. w których powstają bolesne TrP , wywołujące zaburzenia równowagi napięć układu mieśniowego i nerwowego.
Jak zwykle przy relacjonowaniu przyczyn dolegliwości oraz strefy promieniowania bólu posłużę się nieocenionymi wprost  opracowaniami p.dr.dr Travell i Simmons , natomiast sposób ich usuwania przedstawię opracowaniami własnymi, opartymi na zasadach osteopatycznej terapii manualnej  a opracowanej przez dyr. wiedeńskiej szkoły osteopatii, pana Rafaela van Assche.
Niestety, jedynie w nielicznych tylko przypadkach będę mógł podać rady prowadzenia autokorekcji, ponieważ większość TrP leży w miejscach, w których autokorekcja nie jest możliwa.
Ale -- zapraszam do prowadzenia prób, zawsze były one i są matką wynalazków!

 Na schemacie poniżej przedstawiony jest ból promieniujący z TrP znajdującego się po zewnętrznej stronie mięśnia mostkowo-obojczykowo-sutkowego, nad obojczykiem.
                                                     

Punkt ten znajduje się 2-3 palce w ułożeniu poprzecznym od stawumostkowo-obojczykowego. Ten punkt może powodować dolegliwości oznaczone na schemacie kolorem czerwonym.Jest jednym z głównych punktów do korekcji i jest możliwy do przeprowadzenia autokorekcji .
Opracowałem dwa sposoby deaktywacji tego punktu , które -/ sprawdziłem /- spełniają swoje zadanie.
Należy jedynie zgodnie ze wskazówkami ujętymi w art." osteopatyczna terapia manualna" uzyskać topografię TrP. Jest b. bolesny, odczucie mamy bólu głebokiego, czasem kłujacego, zda się - nie do wytrzymania.Sposób 1.:
Testowanie przeprowadzamy siedząc przy stole,  oba łokcie oparte o blat stołu,przedramiona wyprostowane i oparte o blat , do przodu.( ważne !! ) Z tej pozycji rozpoczynamy testowanie środkowym palcem dłoni wolnej od bólu; oba łokcie spoczywają cały czas na stole. Po znalezieniu TrP następuje korekcja : uciskając TrP i  niezmieniając pozycji łokci pochylamy tułów do przodu a palcami chorej dłoni podpieramy czoło.Wychylaniem tułowia do przodu i lekko na boki usiłujemy znależć poz. bezbolesną , a palcami dłoni wspierającej czoło wykonujemy lekką rotację w stronę przeciwną od TrP /winna to być pozycja bezbolesna i musimy utrzymać ją 90 sek./ Następnie całą okolicę TrP delikatnie, ale solidnie rozmasować (3-4 min.)
Sposób 2.:   Testowanie jak wyżej ; po znalezieniu punktu nastepuje korekcja : uciskając TrP uchylamy tułów w stronę bolesną, łokieć tej ręki wyprostowany. Szukamy pozycji bezbolesnej powolnymi ruchami tułowia lekko w przód,w bok oraz włączając ruch rotacji, również głowy. Po znalezieniu pozycji bezbolesnej - jak wyżej już opisałem.

Tu na schemacie mamy  ból promieniujący w przyśrodkowy brzeg łopatki. Kontuzja bardzo często występująca przy pociągnięciu czegoś do tyłu, szarpnięciu, wykonywaniu jednostajnych ruchów w pracy itp. Tego punktu niestety w autokorekcji nie mamy możliwości usunąć, pozostaje jedynie fachowa terapia manualna...
                                 
         

Po uzyskaniu dokładnej topografii TrP terapeuta układa pacjenta na zdrowym boku. Następuje kolejno po sobie korekcja poszczególnych punktów w sposób przedstawiony na zdjęciu.
Ciąg dalszy szybko nastąpi...
Pozdrawiam  W.Nowak
Chętnie udzielę indywidualnych informacji lub porad; również możliwa jest terapia indywidualna.

Email : wojciech.nowak@gmx.at lub teraznieboli@gmail.com , tel. +48 798 700 299 ,
tel. Austria  +43 699 1771 5885



wtorek, 19 marca 2013

Jeszcze o dysfunkcji stopy



W poprzednim artykule omówiłem w skrócie problemy występujące w stawach sródstopia oraz ich usuwanie. Dziś przedstawię możliwości osteopatycznej autokorekcji w dolegliwościach pochodzacych z innych stawów.
Bardzo często spotykamy się z bólami występującymi w obrębie przodostopia (drobnych stawów stopy) i stawu palucha.Triggerpunkty znajdujemy zwykle na stronie podeszwowej stopy, chociaz czasem można je także znależc po stronie grzbietowej.

                      Jak już poprzednio opisywałem,najlepszą pozycją do przeprowadzenia  testu aktywnych Triggerpunktów jest pozycja siedząca.Chorą stopę układamy zewnętrzną krawędzią na kolanie zdrowej nogi.Szukamy punktu najbardziej bolesnego na stronie podeszwowej stopy. Oznaczone kolorem czerwonym miejsca
przedstawiają orientacyjnie ich położenie.Tu widzimy stopę prawą od strony podeszwowej.Po znalezieniu TrP - tak jak poprzednio - ujmujemy stopę pełną dłonią od strony grzbietowej, natomiast bolesny punkt uciskamy kciukiem drugiej dłoni od strony podeszwowej, ujmując jednocześnie palcami zewnetrzny brzeg chorej stopy.Pozycja taka umożliwia wykonanie zabiegu: ucisk kciukiem w kierunku grzbietu stopy przy jednoczesnym ułożeniu jej w "łódeczkę" tak nią sterując, aby uzyskac pozycję bezbolesną. Ucisk utrzymujemy 90 sek. , a następnie rozmasowujemy.Sprawdzamy bolesnośc lekkim uciskiem, a gdy jest niewielka - możemy testowac dalej możliwe Triggerpunkty.                      

Na tym rysunku przedstawiony mamy umiejscowiony ból palucha.Jeżeli ból ten nie związany jest ze stwierdzonym wcześniej zaawansowanym halluxem, możemy śmiało podjąc próbę autokorekcji w/g przedstawionego poniżej sposobu terapii.W przypadku halluxa jednak doradzałbym prowadzic autokorekcje bardzo ostroznie ze wzgledu na dużą bolesnośc.Nie wykluczam jednak absolutnie mozliwości uzyskania skuteczności zabiegu.Tak jak w poprzednim przypadku - chorą stopę układamy na kolanie zdrowej nogi, podobnie też ujmujemy stopę.Miejsce bolesne ostrożnie testujemy, aby znalezc najbardziej wrażliwe i bolesne miejsce.
Zwykle znajduje się ono w szparze stawu palucha.Jeżeli TrP znajdule się na górnej powierzchni stawu lub przyśrodkowo, uciskamy go lekko kciukiem dłoni obejmującej stopę od strony grzbietowej; jeżeli od podeszwowej - palcem wskazującym drugiej dłoni.Sterujemy ostrożnie kciukiem, by uzyskac pozycję bezbolesną.Mamy tu do wyboru wszystkie możliwe kierunki; ale zwykle będzie to : góra, dół,lub do strony przyśrodkowej stopy.Również próbowac należy lekkiej rotacji paluchem, to również przynosi dobre wyniki w korekcji.Nie zapominajmy o rozmasowaniu miejsca bolesnego.


Na tym rysunku przedstawiam bolesnośc w stawie skokowym górnym.Triggerpunkt znajdowac może się centralnie u góry stopy, lub też nieco przyśrodkowo względnie bocznie.Poszukiwania przeprowadzamy w pozycji siedzącej bokiem na brzegu łóżka,zdrowa noga spoczywa na podłodze, badana stopa podciągnięta na powierzchni łóżka do pośladka.Pozycję bezbolesną uzyskujemy : przy punkcie centralnym- podciągnięciem stopy maksymalnie ku górze; przy punkcie przyśrodkowym -podciągnięciem stopy w górę w skos z ew. rotacją stopy w kierunku przysrodkowym: przy punkcie zewnętrznym - analogicznie w kierunku zewnętrznym.

W przypadku jakichś trudności proszę o informacje w komentarzu, majlem lub też telefonicznie :
Email: wojciech.nowak@gmx.at , lub teraznieboli.@gmail.com , tel. +48 798 700 299, tel. Austria +43 699 1771 5885
Chętnie przekażę indywidualne rady ; przecież wiadomo, że każdy przypadek jest nieco inny ...
Również indywidualna terapia jest możliwa.

Pozdrawiam i życzę sukcesów  - W.Nowak











piątek, 8 lutego 2013

Coś nowego: o dysfunkcji stopy

Bóle stopy omawiane są w różnych dostępnych żródłach - również w internecie - w formie, z której ogólnie dowiedziec się można co może bolec lub że boli i należy zgłosic się do lekarza. Informuje się również, że leczenie trwa zwykle - xxx - długo, i - trzeba miec wiele cierpliwosci, by to znosic.

A jak spogląda się na ten problem ze strony osteopatycznej terapii manualnej Triggerpunktów? Ze względu na złożonośc funkcjonalności stopy postaram się przedstawic ten problem w dwu krótkich artykułach, rozpoczynajac od najmniej skomplikowanych a dokuczliwych bólów. Z góry zastrzegam, że nie wkraczamy  tu w zakres leczenia specjalistycznego takich schorzeń, jak: przypadki ortopedyczne, zaburzenia krwionośne, choroba Buergera, dna moczanowa, świeże złamania, zaburzenia limfatyczne itp.

Omówię tu dokuczliwe, pospolite dolegliwości bólowe stopy, które sprawiają wiele kłopotów w tradycyjnym leczeniu. I przedstawię kilka rad, jak możemy sobie sami pomóc, a w trudniejszych przypadkach - jak może to usunąc terapeuta - osteopata.

Stopa spełnia funkcję podporową i lokomocyjną. Kości stopy połączone są ze soba b. silnymi więzadłami, które wzmocnione są przez równie silne, współdziałające ze soba grupy mięśniowe. Przedstawia to anatomiczny model stopy prezentowany po lewej.


Ukształtowane w stopie sklepienie podłużne oraz poprzeczne dodatkowo jeszcze wzmacnia stopę pozwalając na przenoszenie dużych obciażeń. Ponadto działa jako "amortyzator" wstrzasów i innych działających na stopę sił kompresyjnych.

Bóle, które występują w obrębie stopy, to zwykle bóle pochodzenia przeciążeniowego, powodujące dysfunkcje poszczególnych stawów stopy. Występują one przeważnie w stawach palców, śródstopia oraz stawach skokowych górnym i dolnym.

Poglądowo i schematycznie przedstawia to obraz po lewej. Tradycyjne metody leczenia  nie są zbyt "szybkie" w osiąganiu relaksu i uwolnienia od bólu. Toteż celem moim jest przedstawienie tu możliwości terapeutycznych metodą terapii manualnej Triggerpunktów w pozycjach bezbolesnych. W niektórych przypadkach będziemy mogli pomóc sobie sami, jak to już w innych artykułach przedstawiałem, ale w wiekszości przypadków powinniśmy zwrócic się o fachową pomoc. 

Zacznę od najczęściej występujących dysfunkcji  w stopie a mianowicie stawów śródstopia. Te zwykle pojawiają się po nastąpieniu na nierównośc terenową, jakiś uskok w podłożu, dołek który został przeoczony itp.


Rysunek przedstawia oznaczone czarnymi punktami Triggerpunkty w kościach śródstopia od strony podeszwowej, których bolesności nie da się ukryc. W tych punktach istnieje możliwośc przeprowadzenia autokorekcji. Testujemy je ostrożnie wyławiając miejsce najbardziej bolesne. Najlepszą pozycją do przeprowadzenia testu jak również zabiegu autokorekcji jest pozycja siedząca. Chorą stopę układamy na kolanie zdrowej nogi. Bardzo ważne: musimy znaleźc najbardziej bolesny punkt. Po znalezieniu TrP  do zabiegu autokorekcji stopę obejmujemy pełną dłonią od strony grzbietowej, natomiast bolesny punkt uciskamy kciukiem drugiej dłoni od strony podeszwowej, ujmując jednocześnie palcami zewnętrzny brzeg chorej stopy. Pozycja taka umożliwia wykonanie zabiegu: uciskamy kciukiem lekko TrP - pamiętamy: połowa paznokcia biała - w kierunku grzbietowym stopy, natomiast obiema dłońmi wykonujemy ze stopy "łódeczkę" tak nią sterując, aby uzyskac pozycję bezbolesną.

Ucisk utrzymujemy 90 sek., po czym - jak to opisywałem już uprzednio - rozmasowujemy całe rozcięgno podeszwowe. Sprawdzamy bolesnośc lekkim uciskiem, a  gdy jest ona niewielka, możemy delikatnie testowac dalsze możliwe Trp.

Nie muszą one występowac grupowo, jak to widzimy powyżej, rysunek obrazuje jedynie orientacyjnie ich umiejscowienie. Gdy znajdziemy jednak jeszcze jakieś miejsce bolesne, powtarzamy autokorekcję jak to zostało opisane.
Składam życzenia efektywnej terapii; niebawem przedstawię inne warianty. 

Jak zawsze - w oczekiwaniu na pytania, uwagi czy korespondencję,
                                                                                                                             W. Nowak
Email : wojciech.nowak@gmx.at,lub teraznieboli@gmail.com tel.+48 798 700 299
w Austrii : tel. +43 699 1771 5885

W przypadku jakichkolwiek trudności służę fachową radą i pomocą; indywidualna terapia również jest możliwa.



sobota, 19 stycznia 2013

Coś nowego: jeszcze o kręgosłupie szyjnym



Witam serdecznie wszystkich Czytelników i życzę W. Najlepszego w N. Roku !

O skuteczności terapii manualnej Triggerpunktów już pisałem; teraz przedstawię sposób leczenia przypadku extremalnie trudnego. Ze zmianami chorobowymi i dolegliwościami, które przez okres 2 lat były podobno "nie do ruszenia" mimo wielu serii zabiegów na różnych salach rehabilitacyjnych, stosowania różnych form działania jak elektroterapia,masaże, akupunktura, zabiegi chiropraktyczne na kręgosłupie szyjnym...      A ból wracał jak bumerang...
Pacjent trafił do mnie z informacji w internecie. Lat 43, dobrze zbudowany, 183 cm wzrostu. Od 2 lat cierpiał na napadowe bóle głowy.
"Zaczęło się nagle, od strasznego bólu karku i prawej ręki. Po kilkunastu dniach, gdy nie skutkowały żadne przepisywane medykamenty otrzymał skierowanie na MRT. " -( cytat z karty badań dignost.)
Wynik : Zniesienie lordozy szyjnej, dyskopatia C2-C3,oraz C5-C7.,osteofity na krawędziach towarzyszących trzonów.
W badaniach diagnostycznych stwierdziłem ograniczenia rotacji głowy w lewo z promieniowaniem ostrego bólu aż do górnego kąta łopatki po stronie prawej. Rotacja głowy w stronę prawą wyzwala mniejsze dolegliwości, ale powodowała b. mocne napięcie mięsni zginaczy szyi po stronie tak prawej jak i lewej.

Palpacyjnie stwierdziłem liczne aktywne TrP na wyrostkach poprzecznych kręgów C2 - C6 , jak również na wyrostkach kolczystych kręgów C1 - C7 ; Bardzo wrażliwe były też mięśnie zginacze szyi boczne oraz paramedialnie na wysokości odpowiedniego wyrostka kolczystego warstwa m. zginaczy grzbietowych szyi.
Terapię poprowadziłem wspólnie z moim przyjacielem , mgr A. Szklarzem, prowadzącym innowacyjną metodę elongacji kręgosłupa szyjnego .
Sa to wyciągi kręgosłupa szyjnego z dużym obciążeniem, dostosowywane indywidualnie do kształtu lordozy szyjnej w/g zdjęc RTG. Każdorazowo po wyciągu prowadziliśmy terapię manualną TrP w pozycjach bezbolesnych, ok. 50 min. codziennie, przez okres 10 dni. Pacjent otrzymał również zalecenie stosowania do spania poduszki z wsypem "ziarenkowatym" z tzw. mikroperełek, układających się doskonale do kształtu szyi i głowy.
Każdego dnia po zabiegu prowadziliśmy badania bolesności i ruchomości szyi i głowy. I kazdego dnia notowaliśmy zadowalającą poprawę. I tak :
-Bóle karku i promieniowanie do ręki radykalnie się zmniejszyły już po 2 zabiegu ,
-Bóle szyi i obręczy barkowej --już po 4 zabiegu ,
- Ruchomości rotacyjne szyi i głowy odnotowaliśmy po 6 zabiegu,
-Zabiegi  6 , 7 , 8 i 9  były już zabiegami korekcyjnymi, kształtującymi lordozę szyjną , oraz likwidującymi pozostałe , nieliczne już Triggerpunkty w bocznej warstwie mm. zginaczy szyi oraz obręczy barkowej.

W sumie w 10 zabiegach terapii odnotowaliśmy - z dużą satysfakcją - prawidłową ruchomośc kręgosłupa szyjnego oraz zwalczenie napadowych bólów głowy.


A tu oto jeden ze sposobów likwidacji TrP umieszczonych paramedialnie na wysokosci wyrostka kolczystego 5 kręgu szyjnego.
Jak zwykle - pozostaję w oczekiwaniu na Państwa pytania i korespondencję .
Gdy nie można uwolnic się od bólu - piszcie. Nie trzeba czekac znowu aż 2 lata...
                                                                                                   W.Nowak

Email :wojciech.nowak@gmx.at  lub teraznieboli@gmail.com tel : +48 798 700 299 , tel. Austria : +43 699 1771 5885
Chętnie udzielę indywidualnych informacji lub porad ; wiadomo - każdy przypadek jest indywidualnością...
Indywidualna terapia również jest możliwa.